Moja wlasna, prywatna opinia
Skuszony ta wspaniala perspektywa, sprowadzilem sobie 10 nagrywarek marki Pioneer. Zupelnie nieistotne wydaje sie, ze zamiast 10 jednakowych modeli, otrzymalem 10 roznych napedow z serii 110,(D, DBK) no ale to wypadek przy pracy.
Drugim przypadkiem, bylo to, ze pierwszy naped wlozony do komputera, nie zglosil sie w BIOSie - byl martwy od urodzenia, niestety.
Nieco zmotywowany, sprawdzilem nastepne. 8 zglosilo sie prawidlowo, 9 juz nie.
Wynik:
8:10 calkiem przyzwoity.
Nastepna niespodzianka, bylo to, ze wszystkie posiadaly stare BIOSy w ver. 1.10, skutkiem czego usilowaly nagrywac plyty Colibri (8x) i Supratec (8x) z oszalamiajaca predkoscia
1x.
Po aktualizacj, do ver. 1.39, te same plyty byly rozpoznawane jako odpowiednio 12x i 8x.
Naomiast nie bylo dla mnie zaskoczeniem, ze nagrywanie plyt
+R idzie tym nagrywarkom nie najlepiej, nagrywalo co druga. (z tym sobie poradzilem, wkladajac "co druga" plyte ze szpindla do nagrywarki
)
Ogolnie mowiac - kiszka.
No kto by sie powstrzymal, przed posiadaniem, tak rewelacyjnej nagrywarki, ktorej na dodatek nie ma w Polsce?
Ja , nie!
Sprobowalem!
I co?
Ano nic!
Udalo mi sie dojsc do momentu wyswietlenia licencji i ani kroku dalej!
Ale nic to!
Moze po prostu, nie umiem!
Poprosilem znajomych, upgrajdujacych nagrywarki LG, sama "sila wzroku"!
To samo.
Proba upgradowania "na chama" z poziomu DOSa, zakonczyla sie zniknieciem nagrywarki z systemu.
Na szczescie udalo sie ja podniesc.
Sumujac:
-nie kupie juz nigdy nagrywarek m-ki Pioneer (i Samsung), nawet z powodu o 40 zl nizszej ceny od LG.
I dolaczam pozdrowienia dla wszystkich posiadaczy nagrywarek Pioneer.
Szczesliwego i dlugiego uzytkowania.
Pewnie macie wiecej szczescia niz ja