Prezesik!
Przyprowadzam Cię do porządku.
Gdzie teraz jesteś?
W tramwaju?
Ile miałeś biletów?
Gapowiczu jeden.
Wysiadaj. Natychmiast.
I na kamasz pod Radissona.
Nie środkiem torów!!!!
Ja wiem, że daleko.
A było jechać na końcowy?
Dymaj teraz.
Czekamy...
|