Taaaa... i to jest własnie tak jak się bierze za przeróbke VOBów jako plików bez chwili zastanowienia w programach o wątpliwej reputacji sądząc, że to wszystko załatwi...
Mnie osobiscie wcale nie dziwi, ze nie ma dźwięku, zdziwiłbym sie gdyby był.
Jakos nie mam nastroju na analizę techniczną czemu tak się dzieje, ale ja bym to zrobił tak:
rozmuksowałbym tego VOBa w VobEdit na osobne audio i video po czym wprowadziłbym to do programu do authoringu tak jak sie to robi po ludzku (osobno audio, osobno video), dorobił menu i zmuksował w całośc.
Zakładając, że ten VOB w ogóle ma audio to opisany powyżej sposób na pewno zadziała.
Pozdrawiam!
|