Cytat:
Napisany przez luminat
Jestem ciekaw czy Ci co powiedzieli, ze postawa tej kobiety byla glupota/brawura mogli by w potrzebie ludziom z ulicy....
|
Je***380;eli pytasz, czy b***281;d***281; ok***322;ada***322; kubkiem cz***322;owieka, kt***243;ry z po***324;czoch***261; na twarzy b***281;dzie wychodzi***322; z banku przyk***322;adaj***261;c pistolet do czyjej***347; g***322;owy - odpowiem "NIE".
Je***380;eli pytasz, czy b***281;d***281; goni***322; po ruchliwej ulicy kogo***347;, kto wyrwa***322; staruszce torebk***281; - odpowiem "NIE" (bo ***380;ycie ani moje, ani kogo***347;, kto mnie omijaj***261;c wpadnie na latarni***281;/mur/do rowu czy te***380; ludzi stoj***261;cych na przystanku jest bezcenne).
Je***380;eli pytasz, czy jak samoch***243;d potr***261;ci pieszego to pomog***281; - odpowiem "TAK".
Cytat:
Napisany przez luminat
Kumpel ostatnio mi opowiadal o swojej przygodzie. Szedl ulica Wiejska - Ci co znaja Poznan wiedza gdzie to jest i w pewnym momencie zauwazyl staruszke ktora wolala o pomoc, gdyz nogi jej odmowily posluszenstwa i nie mogla dojsc do domu.
Drugi przypadek, w moim rodzinnym miescie. Szedlem na peron i pewien mezczyzna mial klopoty sercem, chociaz objawy mogly skazywac na upojenie alkoholowe. Zgadnijcie co sie z nim stalo? Pomogla mu dziewczyna... i wszystko cale szczescie dobrze sie skonczylo.
|
No i bardzo ***322;adnie. Tylko co to ma do ryzykowania ludzkiego ***380;ycia i zdrowia?