Cytat:
Napisany przez andrzejj9
(...)
Niby masz rację, ale jednak mówisz bzdury..
|
Uśmiałem się po pachy! :rofl: Zdecyduj się na coś - taka wypowiedź jest na poziomie marnego przedstawiciela handlowego - "Ma Pan racje, ale..." - marketingu tu nie uskuteczniaj.
Cytat:
Napisany przez andrzejj9
Żeby mieć pewność, że nie będziesz się ewentualnie musiał tłumaczyć, nie powinieneś przekraczać prędkości 5-10 na godzinę, bo taka ewentualnie daje ci (choć też nie zawsze) pewność, że nic na drodze cię nie zaskoczy i nikomu nie wyrządzisz krzywdy.
|
Nie popadajmy w skrajności...
Cytat:
Napisany przez andrzejj9
Dostosowujesz prędkość do warunków na drodze, które są ci znane i z których w danej sytuacji możesz zdawać sobie sprawę. Jest ograniczenie do 50 na dwupasmowej, ładnej drodze, więc jak większość kierowców jedziesz 70. I nagle pies wyskakuje ci pod koła.. Nie wyhamowujesz, bo nie masz szansy, ale nawet jak byś jechał 40, też byś nie wyhamował. Kontrolę nad pojazdem sprawujesz dostosowując go do pewnych oczywistych warunków. Ale nigdy nie wiesz, co nieprzewidzianego może się zdarzyć i albo decydujesz się wybrać dostosować prędkość do najbardziej prawdopodobnych zdarzeń i warunków, albo najlepiej w ogóle nie siadaj za kółkiem, bo przewidzieć wszystkiego nigdy nie możesz i nikt ci nie zagwarantuje, że za rogiem nie wyskoczy ci bezpośrednio pod koła dziecko..
|
Wiesz, nie wiem jak
Ty, ale ja staram się przewidywać zdarzenia na drodze. Jeśli widzę z daleka matkę z dzieckiem, to automatycznie ich śledzę kątem oka.
Nie wymyślaj do cholery sytuacji, żeby za wszelką cenę bronić swoich racji! Jeśli ktoś wpada na przystanek z ludźmi to nie na dwupasmówce tylko w mieście! Nie wiesz po co ograniczenia do 50 km/h! Właśnie po to! A takie rzeczy dzieją się zwykle podczas wyprzedzania - i to umyślnego przecież manewru!
Cytat:
Napisany przez andrzejj9
To tak, ale ja tu nie mówię o brawurowej jeździe bo to zupełnie inna kategoria kierowców, o których szkoda w ogóle wspominać. Ja mówię o 'normalnych' osobach, które jeżdżą dobrze i bezpiecznie, ale np. jeżdżąc od kilku lat do pracy tą samą dwupasmową ulicą nie jadą na niej zgodnie z ograniczeniem 50 (jakoś kiedyś było 60, ale że zmieniły się przepisy to nagle jest 50, mimo że warunki pod żadnym względem się nie zmieniły..), ale 60-70. I jeżeli sam do takich osób nie należysz, to albo jesteś bardzo wyjątkowy, albo po prostu okłamujesz sam siebie.. (bo ja i tak w to nie wierzę)
|
Nie należę - mój kumpel dostał mandat za 70 km/h a mnie nie stać na mandaty.
A w co wierzysz, to mnie nie obchodzi.
I jeszcze jedno - jak odpowiadasz komuś, to pamiętaj, że zaimki osobowe pisze się z
Dużej litery inaczej mówi to braku szacunku dla rozmówcy z Twojej strony.
Dla mnie koniec tematu.