Korekcja błędów w DVD-Video i DVD-Rom
Zastanawiam się czy jest analogia między płytką CD-Audio i CD-Rom a DVD-Video i DVD-Rom.
W CD-Audio, nawet jak się zdarzy błąd odczytu (C2) to przeważnie czytnik potrafi uśrednić wartość (wypelnic luke) i plytka z muza jest dalej odtwarzan, duzo takich bledow moze objawiac sie trzaskami. Natomiast w CD-Romie taki blad jest sygnalizowany jako "nie można czytać" i odtwarzanie zostaje przerwane.
Czy podobnie jest między płytkami DVD-Video i DVD-Rom?
Chodzi mi o to, że czy w DVD-Video nawet jak czytnik nie jest w stanie odczytać danych (z jakiegoś sektora) to oprogramowanie jest wstanie interpolowac jakoś lukę - co na ekranie jest widoczne np. zmiana koloru piksela/pikseli, lub (jesli byl to fragment dzwieku) jakim malutkim zakluceniem w odbiorze dzwieku. Czy tez jest tak ze w DVD-Video material jest traktowany jako DANE i nawet jak 1 bit nie da sie odczytać to jest sygnalizowany blad i koniec odtwarzania? (bo na pewno takie dzialanie jest w przypadku DVD-Romu, gdzie plytka jest nagrana jako DANE, tam każdy bit się liczy i zmiany są niedopuszczalne).
Jesli jes takie rozroznienie, to o wiele lepiej nagrywac filmy i np. teledyski jako DVD-Video (niż DVD jako dane) , gdyż wtedy nawet jak powstanie jakis blad przy wypalaniu to i tak wiekszosc materialu da sie odczytac... tak czy nie?
Pozdrawiam!
|