Jan Kochanowski napisal kiedys fraszke "Groch przy drodze" ktora konczyla sie takim zdaniem:
"Niech się miary trzymają i starzy, i młodzi:
I ostrożność zbyteczna częstokroć zaszkodzi."
Ja nadal uwazam ze porownywanie pisania bloga, do rozbojow, czy psiej kupy, konczy jakikolwiek sens rozwazan. Pozostawiam wam tylko fraszke do przemyslenia (tutaj nie chodzi oczywiscie o sama ostroznosc, tylko o zbytnie zaangazowanie w nieprzemyslane i szkodliwe akcje - bo wasza akcja zaczyna juz byc szkodliwa - zniechecacie ludzi do samodzielnych akcji).
Ostatnio zmieniany przez pawelblu : 03.04.2006 o godz. 18:31
|