Podgląd pojedynczego posta
Stary 04.04.2006, 06:52   #208
Morris
Coauctor delicti
 
Avatar użytkownika Morris
 
Data rejestracji: 23.12.2002
Lokalizacja: Kraków
Posty: 872
Morris zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Cytat:
Napisany przez pawelblu
Jan Kochanowski napisal kiedys fraszke "Groch przy drodze"
Czy "Jan Kochanowski", to jakiś dotąd nieznany pseudonim Ignacego Krasickiego?

Cytat:
Napisany przez pawelblu
Ja nadal uwazam ze porownywanie pisania bloga, do rozbojow, czy psiej kupy, konczy jakikolwiek sens rozwazan.
Dla mnie sens rozważań się skończył na iracjonalnym proroctwie przewidującym cudowne przemienienie blogersów w administratorów Apache'a.
Ale co tam...


Cytat:
Napisany przez pawelblu
Pozostawiam wam tylko fraszke do przemyslenia (tutaj nie chodzi oczywiscie o sama ostroznosc, tylko o zbytnie zaangazowanie w nieprzemyslane i szkodliwe akcje - bo wasza akcja zaczyna juz byc szkodliwa - zniechecacie ludzi do samodzielnych akcji).
Rozumiem, że jako poezję, przytoczony cytat Krasickiego można interpretować na wiele sposobów, ale Twój jest po prostu jedyny w swej wyjątkowości, skoro usprawiedliwiasz nim produkcję słownych wymiocin. Niby jaki mamy sobie morał wyciągnąć? Że jeśli zwrócę uwagę komuś, że głupio postępuje, to zniszczę mu karierę?
Nikt nie tępi ludzi, którzy mają coś do powiedzenia, tylko osłów, którzy myślą, że jak zrobią qpę, to wszyscy powinni się nią zachwycać... A żeby siebie i innych utwierdzić w jej wspaniałości, nagabują kolesiów, którzy też takie qpy zrobili, żeby przyszli, popatrzyli i pochwalili, a w zamian oni przyjdą obejżeć i pochwalić ich. :\
Taki łańcuszek wzajemnej adoracji zapatrzonych w siebie idiotów.

Skoro Klasycy do Ciebie przemawiają, to przeczytaj coś bardziej na temat, z jednoznacznym przekazem:

Andrzej Frycz Modrzewski

O POPRAWIE RZECZYPOSPOLITEJ

KSIĘGA I. O OBYCZAJACH

(...)
Rozdział VI

Jak trzeba się troszczyć o dobre wychowanie dzieci i młodzieży

Zacznijmy tedy to rozważanie od wieku dziecinnego, o którym właśnie wspomniałem, mianowicie, jakimi obyczajami i jakimi myślami trzeba go przepoić, aby stał się mocną podwaliną dla późniejszego uczciwego, nieskażonego i chwalebnego żywota. Nic bowiem mocniej nie tkwi w duszy ludzu niż to, czego się przyzwyczaili od maleńkości. Jeśli się im tedy zaszczepi coś szkodliwego, gdy jeszcze młodzi i ulegli, tak w nich to na zawsze zostanie, jak gdybyś trucizną przepoił szczepionkę, która potem rozrośnie się w wielkie drzewo; owoce tego drzewa będą trujące dla spożywających i przekażą trujące właściwości nasionom, w niczym od nich nie lepszym.
(...)
Niech ich mowę i wszelkie postępki kształtują na modłę piękności, sprawiedliwości, łagodności, uprzejmości i ludzkiej ogłady.
Niech im zaś każą unikać szpetoty, krzywdzenia, gniewu, zawiści, pychy i okrucieństwa.
Niech hamują ich szczebiotliwość, bo z niej zwykle rodzi się niepomierne gadulstwo i czczość języka, obmierzła w każdym wieku. A tak samo jak na szpetne uczynki, niech im nie pozwalają na niepoczciwą mowę. Niech żądają, by zdawały sprawę z tego, co mówią i czynią.
__________________
Ignorantia legis excusant neminem!
Morris jest offline   Odpowiedz cytując ten post