U nas na systemach operacyjnych byla taka zasada, ze jak wykladowczyni uslyszala dzwonek, to wlasciciel mial wstac i wyrzucic telefon za okno. Ta zasada mi sie podobala (chociaz nie bylo jej zastosowania podczas semestru)
Generalnie to nie powinno nikogo obchodzic czy ktos ma telefon i czy jest on wlaczony. W momencie kiedy telefon w jakikolwiek sposob "sie ujawnia" to powinno sie wtedy reagowac, rowniez ostro.
|