Jak ja lubię takie gierki słowne
Z sentymentem wspominam jedną, w której kiedyś brałem udział. Ale 'przeciwnik' naprawdę miał 'pisane'.. Kilkanaście stron tekstu nam to zajęło, ale na koniec chwytaliśmy się już nie tylko samych zwrótów, czy słówek, ale wręcz lilter.. To było dobre