acha andrzej jeszcze jedna wazna rzecz - miedzy moczeniami lub nawet w trakcie zrob taka rzecz. Urwij troche papieru toaletowego, przyloz do miejsca skad leci tusz i sprobuj "strzachnac" kartridz tak jak termometr. Troche tuszu powinno poleciec na papier. Potem znowu do goracej na pol godziny, znowu strzachnac i do skutku (tylko sie nie zapetl

).
I nie ma chyba sensu wstawiac go do wody CALEGO.