Dysk jest, rozumiem, nowy, wiec na gwarancji = ergo serwis i wymiana na nowy.
Jezeli sa na nim jakies dane do odzyskania, i jezeli recovery nie pomogl, to ja raczej bym sobie odpuscil.
No chyba, ze sa to naprawde wazne dane (zawsze warto zapytac: ile te dane sa warte - 2000 -3000 wtedy do firmy odzyskujacej, jezeli mniej tak do 1000/1500 dac sobie spokoj, nie warto, nawet jezeli sa to bezcenne dane z imienin babci) firmowe - wtedy plakac i placic.
Kombinowanie na ogol konczy sie jeszcze wiekszym uszkodzeniem dysku/danych.
Tyle z mojej strony.
|