Witam !
Cytat:
Napisany przez Arepo
(...)
Nikt nie lubi wydawać pieniędzy, na urządzenia, które po roku znajdą się w śmietniku. (...)
|
Z tym akurat trudno się nie zgodzić
Cytat:
Napisany przez Arepo
(...)
Marzenia o sprzęcie przypominają mi czasy komputerów Spectum czy Atari, a nie obecne . (...)
|
A dzisiaj nikt już nie marzy ?? Oczywiście że zmienił się główny "powód" marzeń - dziś są nim pieniądze - ale nie tylko i nie zawsze ...
Cytat:
Napisany przez Arepo
(...)
Zapisywanie ilości wydrukowanych kartek raczej nie działa, chyba że masz skaner w oku i widzisz ile % zadrukowane jest na stronie (nie wspominając ile z tym zachodu), a jeszcze jak zapomniałeś wyzerować stan przy wymianie wkładu to już totalna mogiła . Rozwiązanie to zapasy, ale i one się kończą i trzeba pamiętać o dokupywaniu. Za dużo tu absorbujących rzeczy do obsługi jednego prostego urządzenia, przynajmniej jak dla mnie. (...)
|
Bez przesady. Po pierwsze - skanera w oku nie mam
- a tak się składa, że jeszcze do niedawna dość dokładnie notowałem sobie co drukuję i ile (na ostatnich dwóch wkładach w części sobie to odpuściłem - czego żałuję
) - i oceniałem ilość tekstu "na oko" - np. strona, połowa itd. (z kolorem to rzeczywiście jest dużo gorzej). I chyba mam dobre oko - bo na jednym wkładzie udawało mi się wydrukować - przy moim ocenianiu - od 96 do 110 stron - więc chyba błąd dość mały (pomijam sytuację, gdy trafiłem wadliwy wkład i starczył tylko na 57 stron - a oprócz tego ile było po nim problemu
).
A czy tak dużo z tym zachodu ...mhmm - zależy ile kto drukuje i jak często - poświęcić 3-4 minuty po wydrukowaniu na ocenę ilości i zapisanie tego - to chyba nie tak dużo
Następna kwestia - zerowanie - w sumie jest to tylko w Canonie informacja - a zapomnieć trudno - po każdym otwarciu drukarki sterownik pytał się czy został wymieniony tusz - więc trudno to przeoczyć.
A zapasy - cóż - to już kwestia podejścia
Cytat:
Napisany przez Arepo
(...)
Co do wydruku na zamiennikach, jest on bardzo słabej jakości, szczególnie jeśli chodzi o głębie czerni, o kolorach nawet nie wspomnę. (...)
|
Z tym akurat jeśli chodzi o moje doświadczenia nie mogę się zgodzić - oczywiście poza wspomnanym już wkładem Dr Print i jednym pechowym ActiveJet - w pozostałych przypadkach zarówno ActiveJet, które zazwyczaj używam, jak i InkTec - jakoś zamienników była może z max 20 % gorsza niż oryginał - w sumie chyba tylko dłużej schły - więc przy cenie wynoszącej 1/3 - 1/4 ceny oryginału - jest naprawdę dobrze. I nasycenie druku czarnego jest naprawdę dobre w moim przypadku.
Cytat:
Napisany przez Dj Mich@ł
Więc tak:
Mój Canon padł po prawie 3 latach. Gdy skończył mi się oryginalny tusz drukowałem tylko na zamiennikach za 3 zł z Allegro. Jednak komuś na forum je poleciłem i podobno zaczęła mu się knocić drukarka. Ja nie narzekałem. Wydrukowałem ok 3,5k stron czarnych i 1k w kolorze. (...)
|
Można by rzecz, że drukarka wytrzymała standartowy czas - a może nawet więcej niź standartowy - szczególnie, jeśli chodzi o ilość kartek - zwłaszcza, że drukowałeś na tych najtańszych zamiennikach
Cytat:
Napisany przez Dj Mich@ł
(...)
O regularne drukowanie nie mam się co martwić: drukuję conajmniej 10 stron tygodniowo. Więc o zaschnięcie tuszów nie mam się chyba co martwić (...)
|
Zgadza się.
Cytat:
Napisany przez Dj Mich@ł
(...)
Wyrównywanie głowicy drukującej też nie było zbyt uciążliwe. Nie robiłem tego nawet raz w miesiącu, więc nie ma o czym mówić. Poza tym sam proces trwa ok. 2 minut
|
W kwestii wyrównywania głowicy - rzeczywiscie trwa to dość krótko - jednak w moim przypadku z czasem zaczyna to przynosić coraz gorsze efekty
I tutaj trochę racji ma kolega @
Arepo. O ile na początku jak coś było nie tak lub najczęściej po wymianie wkładu - jedno wyrównanie i było OK - o tyle jednak teraz (drukarka ma ponad 2 lata, około 1400 stron za sobą) - nie zawsze nawet po wyrównaniu jest dobrze - niestety ....
Cytat:
Napisany przez Arepo
(...)
Skoro jesteś zadowolony z tego sprzętu to nie ma sprawy, ja tylko wyraziłem swoje zdanie, które mogło być pomocne, choć jak widzę nie będzie .
(...)
|
Każdy głos w dyskusji jest ważny - a Twój wyraził po prostu inne podejście - w sumie dość wygodne, ale nie takie głupie przecież - sporo racji masz
No i dzięki temu można było pogadać
Pozdrawiam
ro29