No tak, oczywiscie ze spedzenie kilkunastu godzin nad edytorem szesnastkowym, googlem, powłoką i debuggerem (na debuggera czas niestety zmarnowalem) zeby poznac budowe programu, wyciagnac z niego co trzeba, porobic zrzuty pamieci (tez nic mi to nie dalo...), napisac skrypt ktory zdekompresuje strumien flash, zdeaktywowac proste zabezpieczenia, utworzyc fixed exe z poziomu wbudowanego w program projectora i ponownie aktywowac zabezpieczenia aby zachowac oryginalny strumien flash to staczanie sie na niski poziom... Zrobienie z zabezpieczonego krazka plyty calkowicie niezabezpieczonej daje pewną satysfakcję. Tak sie sklada, ze na zabezpieczenia skladaja sie nie tylko bledne sektory i inne cuda, ale takze program wykonywalny ktory sprawdza oryginalnosc plyty. A co mnie obchodzi "poziom" osob, ktore z gotowego cracka korzystaja?
Nawet to, ze ludzie pytają sie o obejscie danego zabezpieczenia bo nie udalo im sie przegrac plyty w zwyklym programie do nagrywania swiadczy o tym, ze sprawilo im to pewien klopot. A chodzi o to, zeby plytke mogl przegrac kazdy.
Do tej pory nie interesowalem sie zabezpieczeniami na plytach (wykonalem kopie tylko jednej zabezpieczonej gry, poszlo bez wiekszych problemow na tej samej nagrywarce którą uwazasz za kiepską), dlatego nie zwracalem uwagi na mozliwosci nagrywarek w kwestii obchodzenia zabezpieczen.
Laserlock moze i jest smieszny, ale we wczesniejszych wersjach niz marathon. Szukajac na google informacji nie znalazlem nikogo kto uwazalby go za smiesznie latwy do obejscia. Mozna poczytac np.
to.