Cytat:
Napisany przez ro29
Witam !
@ andrzejj9 -  - a co ja napisałem chyba dwa dni temu  :
|
No wiem wiem, czytałem. Ale nie myślałem, że aż tak
Cytat:
A teraz już na poważniej - to niestety prawda - i dotyczy to wszystkich firm - choć oczywiście różnice pomiędzy modelami i firmami są. Pamiętam jak niedawno właśnie oglądaliśmy z Mamą takie lodówki o wysokości około 150 cm - i jak otworzylismy kilka modeli to Mama z przerażeniem, szczególnie przy niektórych, stwierdziła - ale one małe !!
|
Mi nawet to się aż tak w oczy wizualnie nie rzuciło. Tylko specyfikacja mnie zdziwiła tak, że zacząłem szukać, jak jest w mojej obecnej lodówce. Bo jednak wizualnie aż tak one się od siebie bardzo nie różnia.. (przynajmniej dla mnie)
Cytat:
Prawda jest bowiem taka - Twoja stara ma chyba tak jak moich Rodziców (bo to chyba tylko trochę nowszy model te "M" przy nazwie - ale wysokość ta sama - 144 cm) - 280 litrów - w tym zamrażalnik 45 l. Piszę te dane z instrukcji - niestety nie jest tam podane czy te 280 dotyczy całości czy tylko chłodziarki - jednak na logikę wnioskuję że całości. Wychodzi więc, że chłodziarka ma 235 litrów, zamrażalnik 45, a całość jak już wspomniałem 280
|
To identyczna specyfikacja, jak tej mojej. I też zakładam, że jednak te 280 litrów to całość (chociaż nie znalazłem jednoznacznej informacji na ten temat), bo jeśli tylko lodówka.. to ja już nie wiem, gdzie to się mieści. Chyba są jakieś tylne drzwiczki, któych jeszcze nie odkryłem
Cytat:
A spójrz teraz na tą LG: - całość 219, a chłodziarka ...tylko 158 !! To wychodzi o 77 litrów mniej - a w sumie ta cała LG ma mniejszą pojemność niż w tej Mińsk sama chłodziarka. I to przy podobnej wyskokości - tutaj nawet o 6 cm wyższej.
|
No dokładnie. Co prawda pytałem mamy, jakie ma wymagania odnośnie wielkości lodówki i powiedziała, że jest jej to obojętne, ale jednak bez przesady. Patrząc na specyfikację to ta LG jest po prostu bardzo mała..
Cytat:
I to niestety dotyczy się wszystkich dzisiejszych lodówek. Chyba wynika to z tego, że mają grubsze ścianki - zarówno boczne, jak i tylnią. Oczywiście te wartości nie wszędzie są tak złe - np. jak niedawno patrzyłem to kiepsko wypada w tym względzie np. Amica - do tego ma kiepską proporcję większy zamrażalnik/mniejsza chłodziarka - a np. lepiej już ten wspomniany Whirpool - całość 221, chłodziarka 174. ( http://www.domar.bydgoszcz.pl/sklep/...lpool_ARC_2230)
Albo jeszcze lepiej np. taka Candy: http://www.domar.bydgoszcz.pl/sklep/...andy_CFD_2550A
- 228l całość/chłodziarka 181 litrów.
|
To dwa modele, które jeszcze oglądałem i które mi się podobają (nie będę już dzisiaj zdjęć z komórki kopiował, bo jutro prawdopodobnie też będę w MM to już spiszę dokładnie symbole) też są większe i jeden, o ile dobrze pamięam, ma koło 225 litrów.
Cytat:
Oczywiście - porównując to do Mińska to i tak kiepsko wychodzi
A tak na marginesie - jak to odkryłem, to przestałem się dziwić, że dziś dużo ludzi kupuje takie duże lodówki po 170-180 cm - żeby otrzymać taką samą wielkość wewnętrzną jak miały te stare, trzeba niestety kupić coś dużo większego (zazwyczaj też droższego ...)
|
Tak, ale u mnie podobnie jak u ciebie, to odpada. Poza tym pewnie trudno byłoby coś takiej wielkości znaleźć w granicach 1000-1100 złotych.
Cytat:
I jeszcze jedna uwaga - chyba w lodówkach z dolnym zamrażalnikiem - oczywiście tych mniejszych - ta wielkość chłodziarki jest jeszcze mniejsza
- przykład - podawany przez Ciebie ELECTROLUX.
|
No właśnie cholera.. i tak źle i tak niedobrze...
Cytat:
W kwestii czy dwa agregaty są lepsze - też mi się tak kiedyś wydawało - ale ma to w większości raczej minusy - np. większe żużycie energii - podejrzewam, że ten LG gdyby miał jeden agregat byłby w klasie A. Do tego - zawsze dwa agregaty do popsucia się
W sumie ma to wiesz kiedy głównie sens - według mnie oczywiście - jak np. częściej wyjeżdzasz na tydzień - dwa i masz zapasy w zamrażalniku - możesz wtedy wyłączyć chłodziarkę i pracuje sam zamrażalnik. Lub też w takiej sytuacji gdy robi ta lodówka za drugą w domu - zawsze można włączyć tylko tą część którą się potrzebuje.
Ale jak widzisz, są to sytuacje, które chyba rzadko zachodzą.
|
Raczej tak, więć pod tym względem to żadna zalety. Ale mi cały czas wydaje się, że przy dwóch agregatach zużycie energii powinno być mniejsze. Bo to jednak osobne chłodzenie zamrażalnika i lodówki i wydaje się, że mniej energii trzeba, żeby na przykład zamrozić trochę miejsca wydatkując energię tylko na zamrażalnik, a nie na całe urządzenie.
Cytat:
Jednak w zeszłe lato zaczęła strasznie szronić w zamrażalniku, włączać się dużo częściej, a na dodatek pojawiła się wilgoć na wierzchu i po bokach zamrażalnika. W pierwszym momencie wydawało mi się, że uszczelka - i owszem jej wymiana coś by chyba dała - ale popękany jest ten plastik - tak zwana "wykładzina" co jest na drzwiach tego zamrażalnika. Koszt uszczelki i plastiku to około 80 zł - z tym, że plastik na zamówienie, bo normalnie w Poznaniu już go nie mają. Oczywiście ta cena to tylko części - można to oczywiście zrobić samemu - z ciekawości pytałem się w serwisie - sama wymiana uszczelki chyba z 50 zł !! (odkręcić chyba z 12 śrub, naciągnąć na plastik i przykręcić ). Oczywiście w serwisie o możliwości wymiany tego plastiku nie ma mowy - wg. nich. "tego to już Pan nigdzie nie kupi" - a jak widać, jak poszukałem to kupię
Jednak na razie wstrzymaliśmy się z tym zakupem - jak Mama odmrażała ją chyba na końcu sierpnia, to metodą chałupniczą dorobiłem jakieś plastikowe podkładki, aby solidniej ta uszczelka się trzymała - i trochę to pomogło - aczkolwiek upały się skończyły i w ciągu zimy problem nie występuje - boję się tylko co będzie jak przyjdzie lato.
|
Wiesz, jakby co, to na Allegro (i nie tylko) można całe te lodówki, podobno w niezłym stanie, kupić za 150, więc.. Zapasowych części będzie na lata
Cytat:
I druga wada - niestety nasza - nie wiem jak Twoja - jest strasznie głośna Ja tam na hałas nie jestem przewraźliwiony - ale skoro i mnie czasem już denerwuje - bo musi być kiepsko
|
Wiesz, mieszkamy w domu i lodówka jest na parterze, my śpimy na piętrze. Pokój z telewizorem jest od niej oddalony i oddzielony dwoma ścianami, więc generalnie hałas nie przeszkadza, chociaż nie da się ukryć, że głośna ona - raczej - jest. Raczej dlatego, że teraz właściwie nie mam porównania, bo nie przebywałem długo w pomieszczeniu, gdzie byłaby nowa lodówka, a przynajmniej nigdy świadomie tego nie porównywałem. Chciałem nawet sprawdzić, jaki hałas wydziela ta, którą mam teraz, ale nie znalazłem takich informacji.
Tak czy siak, im cichsza tym lepiej
Cytat:
I to by było tyle na teraz ... rozpisałem się nieźle
|
To fakt, ale mi jak zawsze dobrze się to, co piszesz, czytało
Dzięki za rady i informacje. Jutro powinienem być w MM, to spiszę dokładnie symbole tych modeli, które rozważam i będę już chyba zbliżał się do decyzji pomiędzy nimi.