Cytat:
|
Napisany przez tompol
A sprobuj pokolei wylaczac kazde z urzadzen dzwiekowych w kompie (mikrofon, wejście liniowe itd.) zarowno dla odtwarzania jak i nagrywania. Sprobuj tam na koncu tez calkowicie wylaczyc dzwiek (wycisz wszystkie)...
Moze w ten sposob dojdziesz co zakloca...
Ale oczywiscie jest mozliwe ze to karta dzwiekowa jest kichowata.
Sprobuj tez posluchac czy sa te zaklocenia w sluchawkach. Bo przyczyna tez moga byc kiepskiej jakosci kable laczace kompa z wzmacniaczem...
|
Ta karte SB Live mam juz dlugo, dawniej mialem aureal vortex 2 i bardzo sobie chwalilem to byla super karta, szkoda tylko ze nie zrobili juz sterow na winde 2000/XP wiec zmienilem na SB Live... tyle tylko ze nie podlaczalem ja jak dotad na dobrej jakosci wzmacniacz i jakos sobie tam grala czasem w tle na glosnikach creative 2+1... oczywiscie nie mam dobrych jakosciowo kabli jak sugerujesz, z drugiej strony audiofilem nie jestem i pozlacane koncowki mnie nie interesuja, mysle ze te kable transmisyjne od karty dzwiekowej do wzmacniacza sa na tyle przyzwoite ze nie generuja same z siebie zaklocen... w "play control" wylaczylem co sie dalo i wlaczylem losowo - eksperymentalnie, jak zupelnie dzwiek wycisze swiergot ledwo, ale zauwazalny jest niestety