ja proponuję zacząć od Dr. Oetkera - właśnie sobie zrobiłem budyń Słodka chwila....no k.... mogli napisać że to kisiel na mleku z proszku
a grudki same miały zniknąć w czasie mieczania. już nie będę mówił co mi to prypomina, ale w pełni solidaryzuję się z listem, który umieściłem
TU