Podgląd pojedynczego posta
Stary 01.05.2006, 13:13   #110
andrzejj9
the one
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andrzejj9
 
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>
Cytat:
Napisany przez ro29
Witam !
Ciekaw jestem czy zakup może już zrobiony - a jeśli tak to jakie wrażenia
Zakup jeszcze nie dokonany, ale mimo to kolejnych wrażeń dochodzących wraz z poszukiwaniami jest wiele


Przede wszystkim byłem jeszcze w kolejnych punktach, np. Media Markcie na Bielanach Wrocławskich, gdzie lodówek jest zatrzęsienie. Spodobało mi się tam kilka kolejnych modeli, ale jak chciałem porozmawiać z kimś na ich temat, to jakoś w pobliżu była tylko tak na oko 20-letnia blondynka. Nie że oceniam wiedzę po pozorach, ale miałem pewne obiekcje, czy będzie ona w stanie mi coś konkretnego na temat lodówek powiedzieć. Ale że nie było nikogo innego, to spytałem..

No i właśnie.. To, czego po dłuższych dociekaniach udało mi się dowiedzieć, to że Indesit, Ariston, Argo to firmy włoskie, więc ich produkty są całkiem niezłe. Już nawet nie chciało mi się poinformować jej, że Indesit i Ariston to jeden producent, bo dalsza rozmowa nie miała sensu. Zanotowałem więc tylko ciekawe modele i wyszedłem z zamiarem poszukania czegoś na ich temat na internecie.


Kilka dni później musiałem wyjechać do Warszawy, więc tam również pochodziłem po sklepach i znalazłem jeszcze jeden ciekawy model. O nich na końcu.


Cytat:
Mastercook to Wrozamet - nie mają zbyt wielkich tradycji w produkcji lodówek.
A ciekaw jestem co słyszałeś o innych polskich firmach ? Bo piszesz, że na kilka trzeba uważać - mam na myśli np. Amicę ??
Prawdę mówiąc, jeśli chodzi o "polskie" lodówki to z trzech znanych mi firm - Polar, Amica, Mastercook najlepszą opinię słyszałem kiedyś jeszcze o Polarze - ale nie wiem czy to się nie zmieniło ostatnio. Z tym, że mają kiepski wybór na dziś - jeśli się nie mylę, należą chyba teraz do Whirpool'a ?
Wiesz, nie pamiętam już dokładnie, które firmy były wymienione. Na pewno był tam Polar i Amica, może również i Mastercook, bo o Whirlpoolu z kolei wydaje mi się, że słyszałem całkiem pochlebną opinię.


Cytat:
Jeśli już taką kupiłeś - to powodzenia - bo ja akurat trochę złego o nich słyszałem - chyba nawet w tym temacie ktoś wspominał - czy też kiedyś na Forum Elektrody. Choć z drugiej strony Wuja ma ich pralkę chyba już z 8-9 lat - i jak na razie żadnej naprawy.
Akurat o Indesicie słyszałem właściwie same pozytywne opinie. No może poza jedną, w Warszawie. Próbowałem z kolejnym 'specjalistą' z obsługi rozmawiać na temat lodówek. Usłyszałem właśnie, że lodówki Indesit są beznadziejne. Zacząłem dopytywać się skąd taka informacja, na co w końcu usłyszałem, że to dlatego, że ten sprzedawca posiada w domu pralkę tej firmy i ciągle się mu ona psuje.. W tym momencie podziękowałem za dalszą rozmowę..




A jeśli chodzi o te modele, nad którymi się teraz waham.

1) Jest to nadal jeden model Indesit, ale mniejszy niż ostatnio - TA AN 2. Wysokość 150 cm, szerokość 60, głębokość ok. 63. Ale wymiary wewnętrzne są całkiem spore i w porównaniu do obecnej lodówki straciłbym w sumie ok. 7 cm wysokości lodówki, natomiast zyskał na głębokości, szerokości i nawet wysokości zamrażalki.



Cena ok. 1100 złotych. W MM 1199 i pewnie ją tam bym kupował, bo za 50 złotych miałbym utylizację starej lodówki, co we własnym zakresie może być problemem.


2) Spodobał mi się jeden model Ardo - SH (ewentualnie AH) 36. Jest wyższa, bo ma 168 cm i to chyba jednak dla nas będzie za dużo (jeszcze dokładnie pomierzę), ale bardzo fajna w środku:



Cena w sklepie wysoka, bo 1699, ale na internecie udało mi się znaleźć za ok. 1200.


3) No i ostatnia, którą znalazłem w warszawskim sklepie Saturn. Jest to Ariston, ale ze starej serii MT AA 291V.

Lodówka naprawdę świetna. Najpierw niezależnie podszedłem do niej ja i zatrzymałem się na dłużej, bo cholernie mi się spodobała. Potem to samo zrobiła moja mama i aż zawołała mnie, że znalazła coś naprawdę fajnego A we Wrocławiu wczoraj podobny model tylko wyższy (331) pokazałem ojcu i też bardzo mu się spodobał.

Wysokość 150cm szerokość i głębokość po 60, czyli dla naszych potrzeb idealnie. Do tego spora w środku i z wieloma dodatkowymi 'bajerami', jak dodatkowy pojemnik na mięsco, czy wędliny, taka śmieszna 'rączka' na.. właściwie sam nie wiem na co, ale mi pasuje na butelkę Do tego osobny uchwyt na butelki, pojemnik na masło, dobrze zrobiony pojemnik na owocę i warzywa.. Generalnie naprawdę funkcjonalna, dobrze przemyślana lodówka, a do tego bardzo ładna:

(na zdjęciach niespecjalnie to widać, ale znalazłem jakieś na internecie, to umieszczam)



Problelem jest tylko.. cena. Ale nie cena w ogóle, bo na modele droższe od początku nie patrzyliśmy. Problem polega na tym, że w tym warszawskim sklepie widziałem ją za 890 złotych, co było ceną rewelacyjną. Nie spodziewałem się, że to jakaś specjalna promocja, albo coś, zwłaszcza że ten człowiek z obsługi (niestety ten sam od pralki Indesita..) mówił, że to nowy model i dopiero przyszedł.

W warszawie nie miałem dostępu do internetu, a jak po powrocie sprawdziłem cenę w internetowych sklepach, okazało się, że najtaniej można ją dostać za.. prawie 1400 złotych! I co gorsza, w żadnym sklepie na miejscu, łącznie z Media Marktem (w którym nota bene kosztowała prawie 1500 złotych..) już jej nie ma..

Tak więc tu pojawił się problem, bo zakładając w ogóle, że w tych sklepach internetowych jest ona jeszcze dostępna, to razem z wysyłką wyszłoby koło 1500 złotych, a to o prawie 500 więcej niż planowaliśmy wydać..


Ale że lodówka bardzo mi się podoba, to spróbuję jeszcze zrobić to inaczej. Dzwoniłem już do drugiego punktu Saturna w Polsce (niestety we Wrocławiu jeszcze nie ma tej sieci), który jest w Katowicach, żeby dowiedzieć się, czy mają może ten model. Niestety nie, a szkoda, bo to skróciłoby drogę ewentualnego transportu o dobre 150 km. Będę więc próbował zorganizować jakiś transport lodówki z Warszawy. Pojechałbym sam, gdyby nie to, że lodówek nie można w czasie transportu (i właściwie w ogóle) kłaść pod kątem mniejszym niż 45 stopni. Tak więc po prostu podzwonię po firmach wysyłkowych, żeby się dowiedzieć, czy i ewentualnie za ile mogą mi to stamtąd przywieźć. Znajomych w Warszawie, którzy by to na mniejscu kupili mam, więc z tym nie będzie problemu. A jeśli transport wyniesie do powiedzmy 200- 250 złotych, to i tak cena wyjdzie całkiem przyzwoita.

Pomyślę jeszcze. W każdym razie na teraz ten model podoba mi się najbardziej i będę się starał go jakoś za sensowne pieniądze sprowadzić.
__________________


neverending path to perfection..
andrzejj9 jest offline   Odpowiedz cytując ten post