Podgląd pojedynczego posta
Stary 03.05.2006, 21:05   #115
joujoujou
( o )( o )
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika joujoujou
 
Data rejestracji: 15.05.2004
Lokalizacja: W domu.
Posty: 38,432
joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>joujoujou ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Talking

Cytat:
Napisany przez andrzejj9
[...] To, co mnie po raz kolejny przybiło, to obsługa. Już się właściwie przyzwyczaiłem do całkowitej niekompetencji i niewiedzy sprzedawców, jak również 'olewczości' w stosunku do klienta, ale jednak czasami ciągle można mnie zaskoczyć. Za ladą w sklepie były trzy osoby, a czekałem chyba z dwie minuty zanim ktoś się mną zainteresował (nie lubię przerywać, jeśli nie muszę, a nie zrezygnowałem tylko dlatego, że to mi zależy na znalezieniu tego modelu). A i dalsza rozmowa daleka była od przyjemnej..

[...]
Wiesz co?

Zdziwisz się, ale jakbym widział... Irlandię!

Tu jest dokładnie tak samo, a niekompetencja wprost przerażająca.

W wielu sklepach zdarzało mi się wiedzieć dużo więcej niż sprzedawcy, ale to, co spotkało mojego kumpla kilka miesięcy temu wprost nadaje się do działu "humor".

Oto cała sytuacja:

Wchodzi do firmowego, dużego sklepu SONY.

Sprzedawca pyta: "Are you OK?" (to taka tutejsza forma pytania - "osochozi?")

Kolega - "chciałem kupić Playstation"

Sprzedawca - "a to nie, my tu tylko Sony sprzedajemy"

Nie uwierzyłbym, ale jakiś czas temu pytałem w tym samym sklepie o VAIO i usłyszałem podobną odpowiedź.
__________________
Pozdrawiam i zapraszam na www.joujoujou.com - całkiem nową galerię zdjęć z Irlandii.
Moje filmy są tutaj.
Forum ZielonaIrlandia.
Problemy i porady wyłącznie na forum.
Prywatne wiadomości lub przez komunikatory będą ignorowane.
joujoujou jest offline   Odpowiedz cytując ten post