zastanawia mnie jedno...
kolorowe zamienniki, to byly jakies niewiadomego pochodzenia, choc drukowaly super. z nimi nie bylo nigdy problemow, nic zatkanego, kolory zywe itd.
a czarnego uzywalem rownolegle,ale za kazdym razem cos innego, teraz niby markowe -"sic", opakowanie dedykowane, bo naklejka firmowa byla wiec myslalem ze bedzie OK.
a tu wlasnie ten niby markowy czarny narobil klopotu.
choc jakosc-nie powiem- byla jak na zamiennik oczywiscie bardzo dobra, podczas drukowania tekstu nie widzialem roznicy pomiedzy oryginalem a tym dedykowanym tuszem.
|