Uszkodzić? W zasadzie raczej nie. No, chyba że flas***esz, którąś z kości, to wtedy zupełnie inna bajka, a jakie przeżycia, skok adrenaliny na max. A do tego nowy gadżet do powieszenia na ścianie / położenia na półkę z pamiątkami / utylizowania w domowym śmietniku :-)
O ile pamiętam z elektroniki, układy wszelkiej masci nie bardzo lubią stany nieustalone (włączenie i wyłaczenie) zawsze jest pewnien procent ryzyka, że coś zdechnie.
|