To jeszcze kilka słów i zdjęć na temat już samej lodówki.
Zgodnie z tym, co pisałem ostatnio, zdecydowałem się w końcu na model Aristona MT AA 291V.
Wymiary: wys. 150cm, szer. 60, gł. 60.
Zgodnie z założeniem powinna się spokojnie zmieścić na miejscu starej (było ok 10cm zapasu, a stara miała 55cm szerokości). Jednak.. nie mieściła się

Pominę już tutaj opowieści, jak to z ojcem już prawie ścianę zaczynaliśmy kuć, żeby ją zmieścić (wyszedł mi z tego drugi - dłuższy od tego wyżej - list do rodzinki

, w każdym razie w końcu się zmieściła
Generalnie lodówka jest bardzo funkcjonalna i dobrze przemyślana. No i oczywiście bardzo ładna, jak to nowy sprzęt. Dostałem ją za dobrą cenę, więc mimo tych wszystkich niepotrzebnych trudności, warto było trochę się pomęczyć
A na koniec kilka zdjęć:
1) Lodówka po wniesieniu do domu i rozpakowaniu na szybko. Stała w holu i blokowała przejście, kiedy pisałem poprzedni list
2) A tu już na miejscu (po 'kuciu ściany'

)
3) Zamrażalnik - w sumie nic specjalnego, ale praktycznie są te pojemniki na lód wkładane praktyczne w ściankę, dzięki czemu nie zajmują miejsca. A i same w sobie są dobrze przemyślane
4) Górna półka (naturalnie ruchoma) plus wentylator. W sumie gadżet, ale jednak przydatna sprawa, jak się np. coś w lodówce zaśmierdnie. Poza tym taki ruch powietrza od czasu do czasu jest dobry sam w sobie (co wieczór chwalę swój geniusz za założenie u siebie w pokoju wentylatora sufitowego

)
5) Uchwyt na butelkę mocowany do dowolnej półki plus... nasze jedyne wtedy zaopatrzenie w żywność

(na forum może się ten patent spodobać

)