Cytat:
Napisany przez rycho
Znaczy kandydat na pedofila. 
Jak ja lubie być pedofilem.
|
To poprosze o diagnoze dla mnie:
Od 1. do 2. klasy na godzinie wychowawczej mielismy matematyke (klasa matematyczna, wychowawczyni matematyczka). Lekcja proforma zaczynala sie tak:
"To robimy lekcje to paleniu. Palic nie nalezy. Dobrze, zajmijmy sie matematyka."
Albo:
"Dobra, to wyjmujcie ksiazki do mat. a ja wymysle jakis fajny temat do wpisania do dziennika na GW. Jakies propozycje. Brak? To wpisuje - Temat zaproponowany przez uczniow, sprawy biezace."
W 3. klasie na GW mielismy biologie, bo biolog wyprosil matematyczke.
W 4. GW bylo co 2 tygodnie i byla to troche wolna lekcja, troche matematyka, troche przygotowanie do matury.