Podgląd pojedynczego posta
Stary 20.05.2006, 21:47   #15
rycho
Guru
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika rycho
 
Data rejestracji: 16.01.2002
Lokalizacja: szczecin
Posty: 10,422
rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>rycho ma z czego być dumnym <1000 - 1499 pkt>
Cytat:
Napisany przez pawelblu
To poprosze o diagnoze dla mnie:
Od 1. do 2. klasy na godzinie wychowawczej mielismy matematyke (klasa matematyczna, wychowawczyni matematyczka). Lekcja proforma zaczynala sie tak:
"To robimy lekcje to paleniu. Palic nie nalezy. Dobrze, zajmijmy sie matematyka."
Albo:
"Dobra, to wyjmujcie ksiazki do mat. a ja wymysle jakis fajny temat do wpisania do dziennika na GW. Jakies propozycje. Brak? To wpisuje - Temat zaproponowany przez uczniow, sprawy biezace."
W 3. klasie na GW mielismy biologie, bo biolog wyprosil matematyczke.
W 4. GW bylo co 2 tygodnie i byla to troche wolna lekcja, troche matematyka, troche przygotowanie do matury.
Nic nie rozumiem.
To jaką krótką spódniczkę miała matematyczka?
rycho jest offline   Odpowiedz cytując ten post