mp3 to stardard dla kogos kto ma winampa, bo na nim nic innego procz wlasnie mp3 nie brzmi dobrze (porownajcie, prosze... porownajcie jak brzmi ten sam kawalek zakodowany np w mpc, ogg, ape, flac na obu playerach... mnie wgniotlo w fotel...) to byl czynnik dla ktorego przesiadlem sie na foobara, poznalem naprawde jak dobra jakoscia cechuje sie mpc, czego na winampie nie moglem uslyszec (nie dziwne...). do tego pare innych zalet f2k:
-gapless playback (przy nagraniach koncertowych i koncept albumach bez przerw miedzy kawalkami).
-mozliwosc konwertowania pomiedzy formatami (dowolnie, np flac--->mpc, ape--> mp3 itd...)
-duzo bardziej zaawanzowany equalizer
-otwieranie muzyki prosto z archiwow rar/zip
no, to te ktore mnie najbardziej przekonaly ze f2k to bardzo dobry wybor. winamp nadal posiada jedna zasadnicza zalete - prostote obslugi, trudno tego nie dostrzec, nad tym juz nie bede sie rozwodzil, bo przywyczailem sie do obslugi f2k za pomoca klawiszy skrotu (do ustawienia w opcjach)
|