[Wacholek84]

Większkość napędów w których występuje komunikat o błędzie kalibracji mocy można naprawić zwykłym czyszczeniem soczewki. Tylko nie płytą czyszczącą. Patyczek kosmetyczny. Moze być suchy. Przejechać kilka razy albo jak w przypadku napędów slim(do laptopa) przydało by sie jeszcze lekko chuchnąć by wytrzeć tłuszcz który w tych napędach łatwo sie tam dostaje. Jeżeli zauważymy że napęd nam przestaje czytać CD a nagrywa i czyta DVD to oczywiście najpierw czyszczenie a jak to nie pomoże to na początek kalibracja lasera. W przypadku nagrywarek i odtwarzaczy DVD na głowicy snajdują sie dwa potencjometry. Najczęściej są srebrne i nie przekraczają średnicy 2mm. Jeden jest od ustawienia poziomu mocy lasera DVD drugi od CD. Tak jest w więkrzości przypadków. Teraz trudna sprawa bo rozpoznać który jest który to zabawa ze śledzeniem ścieżek albo po prostu trzeba znać model. Również w więkrzości napędów przekręcenie potencjometru w lewo zwiękrza moc lasera. Na pewno tak jest w Panasonicu, LG, Mitsumi, Teac, ale np u firmy sony jest zupełnie na odwrót. Wiedząc ze niektóre napędy Lite-One są indentyczne jak Sony tam pewnie też tak jest. Jeżeli taki manewr nic nie pomoże(najczęściej jednaj daje) to trzeba bedzie przeczyścić całą głowice. Rozbieramy tylko te elementy które nie są przykecane (chyba ze to jakaś metalowa osłonka) lub przyklejone. Uważać na tasiemki!! W przypadkach gdzie widać pryzmat i układ ogniskujący sprawa jest troche łatwiejsza. Można sie tam dostać np oszlifowaną wykałaczką z niewielką ilością waty. Wszystko na sucho. Spirytus najczęściej zostawia ślady podobnie jak woda a miękka wata nie uszkodzi twardego poliwęglanu lub szkła. Jeżeli to nic nie da to już tylko kompiel. W wodzie z dużą ilością płynu do mycia naczyć. Sprawdzony jest ludwik. Tyle ze ten sposób jest wyjątkowo niebezpieczny bo dodatkowo wytrawia aluminiowy korpus tworząc na nim taki pyłek który jednak w dalszym urzytkowaniu nie przeszkadza. Wszystko musi troche trwać bo sie brudy muszą rozpuścić. Czyli jakś godzine a co jakiś czas poruszać roztworem. Potem suczenie sprężonym powietrzem ale z daleka by nie porwać ścieżek lub urwać soczewki. Całość najlepiej wygrzać np przy ewntylatorze od proca. Po ok 2 do 3 godzin suczenia montujemy wszystko i cała kalibracja od nowa. 10 przypadków 9 napędów sie daje uratować.

UWAGA!! Czasem by dostać sie do optyki trzeba odlutować zasilanie laserów. Robić to bardzo delikatnie i oczywiście pensetą lub czymś leprzym. Czasem tam sie znajdują małe rezystorki. Radziłbym ich nie zgubić choć dwa z moich napędów chodzą bez takowych.

Jeżeli to możliwe po myciu najlepiej jeszcze dostać sie gdzie sie da i powycierać wszystkie szkieła. Przyda sie też lupa zegarmistrzowska.

Jak dotąd wszystkie przezemnie naprawiane napędy działają i mają sie dobrze. Takie czyszczenie daje niezłe efekty nawet jak już jest bardzo wypalony laser.

Niedługo dodam zdjęcia kilku elementów które mam nadzieje ułatwią przeprowadzenie takiego czyszczenia.

UWAGA 2!! Nie czyścić wnętrza napędu sprężonym powietrzem. Kurz który jest bardzo ciężki i tłusty dostaje sie do głowicy a wiadomo co sie wtedy dzieje.

UWAGA 3!! Napęd powinien byc w ciągłym urzyciu. Nie powinien stać np pół roku albo być urzywany raz na miesiąć bo wtedy mimo ze laser jest jak nowy ale zasyfiony.

Zapraszam do dyskusji. Z chęcią sie czegoś nowego dowiem albo wyjaśnie niejasności.