Ja bym bral dla siebie WD. Jakos WD mnie jeszcze nigdy nie zawiodl.
Coprawda moje 2 glowne dyski to samsungi (w stac i lap), to jednak z kazdym mialem juz jakas przygode. Te w stac padl w zasadzie od razu, ten w laptopie byl bardzo delikatny - duzo bardziej niz IBM ktorego mialem poprzednio i male wstrzasy laptopa spowodowaly jego uszkodzenie.
WD jest w kompie ojca i z nim nigdy nie bylo problemow.
IBM w laptopie byl glosny (choc pancerny) i jeden mi padl w stacjonarnym, kiedys byly taka seria bodajze 30GB, to wszystkie padaly.
Samsungi jak pisalem - jeden dziala juz dosc dlugo w stacjonarce ale na poczatku byl problem. Ten w laptopie natomiast padl po dosc lekkich turbulencjach.
Jedno (primo) musze przyznac: Samsung jest CHOLERNIE, wrecz NIEPRZYZWOICIE cichy.
Drugie (primo
) musze przyznac: Samsung ma swietny serwis (przynajmniej ten firmowy w Warszawie - dysk + dowod zakupu = dostajesz nowy po ok. 3 dniach roboczych).
Seagate - kiedys mialem jednego, grzal sie strasznie, i padl. Jakos nie jestem przekonany ...