heh.. Polska chyba już zawsze pozostanie Polską jeśli chodzi o podejście do wykonywanej pracy.. A potem tylko wszyscy narzekają, jak to jest źle, niedobrze i w ogóle świat jest okrutny.. Nóż się cholera w kieszeni otwiera..
A co do samego PZU- chociaż w sumie to nie ono tu zawiniło, powiem tylko, że około 25 lat temu moja babcia wpłaciła na rodzaj książeczki oszczędnościowej kwotę 300 000 złotych. Dla porównania w tym samym roku kupiła ogromny (3 piętra plus piwnica i niemały ogródek wokół) dom pod Warszawą (Piastów) za ok. 200 000. Miało to jej dać dobrą emeryturę na starość. Kiedy PZU zaczęło ją wypłacać, przez 4 lata wypłacało.. uwaga uwaga - 20 złotych miesięcznie!!
Dopiero po wygranej pierwszej sprawie sądowej zwiększyło tą kwotę do około 400 złotych. Teraz toczy się kolejna sprawa, ale z niewielką szansą na wygraną, bo - według sędziny - moc nabywcza pieniądza została zachowana.. Już nawet nie chce mi się tego komentować..
__________________
neverending path to perfection..
|