Witam,
Jakoś wczoraj tu wspomniałem o zaszpiclowanym (jeszcze przed sławną "poprawką") tzw. WinXP SP2 - jeśli ktoś
musi to instalować, to trudno, jeśli nie, odradzam. Poza szpicelkiem niczego nowego to nie wnosi.
Większość osób mająca jako-takie pojęcie o PC wyłącza beznadziejne "System Restore" (backup to nie jest, jedynie przechowalnia dla wirusów i trojanów) oraz wirtualne zdalne woluminy (kto użyje tej ryzykownej technologii w wykonianiu MS?). Wtedy folder "C:\System Volume Information" staje się zbyteczny. W przypadku SP1 można go skasować na zawsze, po zmianie do niego uprawnień, niestety, od SP2 (pełni ważną rolę w szpicelku) sam ten folder jest
zawsze odtwarzany przy każdym starcie systemu.
Nie da się tego zmienić?
Da się. Podmieniamy plik "mountmgr.sys" tym z SP1 i po restarcie kasujemy śmiecie bez trudu.
Celowo nie podaję tu szczegółów bo zaawansowni (do nich piszę) sobie poradzą, a początkujący mogą tylko sporo szkody narobić w swoim systemie (oczywiście WFP musi być wyłączone).
Więcej na ten temat (angielski) jest tu:
http://www.msfn.org/board/lofiversio...hp/t24232.html
Miłej lektury życzę.
Poszukuję programisty "z biglem" do całkowitego wywalenia szpicelka (zastąpienia zerami części procedur). Szpicel jest w plikach: ntoskrnl.exe i shell32.dll. Już zlokalizowany ale nie jestem w stanie bezboleśnie tych procedur (zagnieżdzenia!) sam usunąć.
Byłoby "czyściutkie winXP - made in cdrinfo.pl"
Pozdrawiam