Cytat:
Napisany przez Jabba the Hutt
A ja ostatnio : James Luceno - Czarny Lord (Narodziny Dartha Vadera) - seria Star Wars.
Także - Kate Mosse - Labirynt. Bajeczka w stylu kodu da vinci. Czyli źli katolicy (Szymon de Montfort) i dobrzy katarzy w Langwedocji, poszukiwania Graala. Typowy amerykański bełkot i strata czasu. Jka wiadomo po katarach nawet katar nie został...
|
Typowe poglady czytaczy
"Gwiezdnych wojenek"

Brak wiedzy wydaje sie jedynym usprawiedliwieniem tego dosc ....niemadrego, nawet bardzo glupiego stwierdzenia.
Bo gdybys jakakolwiek wiedze na temat katarow i pierwszego w dziejach Europy tak masowego ludobojstwa posiadal..... mysle, ze nie napisalbys tak glupio, nawet na temat tej niezbyt udanej - fakt ksiazki.
Ale jest ona wazna z conajmniej dwoch powodow:
-przypomina to ze istnieli i zostali wytepieni
-pokazuje "zwyklemu" czytelnikowi, ze wzajemne mordowanie sie/ludobojstwo na masowa skale, ma wsrod "oswieconych europejczykow", dluga tradycje.
A to juz cos....
Bez urazy - nie kazdy ma monopol na wiedze.
Ja tez wyglaszam i pisze rozne glupie rzeczy.

Wiec - nie jestes sam

Badz tylko bardziej rozwazny, w tak kategorycznych sadach.