Cytat:
Napisany przez para
To jasne, że obie strony są winne i kwestia dzielenia winy nic tu nie da.
Ale dużo mi dał do myślenia film Monachium - nakręcony przez Spielberga.
Izraelczycy zabijali zamachowców, mając pełną świadomość, że po nich przyjdą bardziej radykalni, których też będą musieli zabić.
I tak w kółko, czyli mieli świadomość, że odwet za odwet nie ma sensu - tzn. nie zlikwiduje następnych zamachów, co najwyżej zamachowców,
i że za każdego zabitego zamachowca, będzie zemsta.
Ale może dla wojskowych, który rządzą w Izraelu i Mosadu, to sens życia - ciągła walka.
|
Co jak co, ale akurat nie uwazam aby film fabularny byl najlepszym wzorcem. To raz.
Dwa, to o ile mi jednak wiadomo nie Izrael teraz zaczal i pisanie w tym momencie, ze dla wojskowych, który rządzą w Izraelu i Mosadu, to sens życia - ciągła walka.
Jest gruba przesada.