Dziadek mi tlumaczyl skad sie wziela taka nienawisc do Zydow. W Polsce Zydzi dorabiali sie majatkow ciezka praca, np. szkleniem okien i obosnym handlem po wsiach. Uzbierawszy wiecej grosza, zakladali karczmy gdzie Polacy przepijali wszystkie pieniadze. Nie bylo za co pic wiec Polaczek szedl do juz bogatego Zyda by pozyczyc co nieco, no to Zyd pozyczal ale na % bo niby z jakiej racji mialby pozyczac bez zysku, podpisywal Polaczek weksel. Przy niesplacaniu lichwy, Zyd bral to co w wekslu bylo zapisany, np. ziemie. Ciezka praca doszli do sukcesu i bogactwa, a Polaczek zazdrosny to zaczal ich nienawidzic za przezornosc. Proste.
Dla mnie Polakiem jest ktos, kto ma obywatelstwo polskie, mowi po polsku i ma choc jednego rodzica Polaka. Czart wie czy nie mialo sie wczesniej jakis domieszek niepolskiej krwi - akurat te tereny kiedys byly zasobne w niepolakow. Szczerze to wolalbym kulturalnego Zydopolaka za prezydenta niz orczyka Polaka.
|