Problem z kompem
Boże....... tragedia......
Najpierw troche danych:
celeron 2.66.
256 ram
graf: radeon 9200
80gb (2 partycje fat32)
płyta jakiś asrock czy cóś.
Lcd
i tak: Ogólnie to spoko ten komputer jest dopuki się go nie włączy bo po włączeniu to jest tragedia. Nawet NFSU nie chce na tym iśc bo wyświetla po 4 klatki na sekunde na minimalnych detalach a jak odpale emule to od momentu kliknięcia na ikonke np. winampa do momentu jego otwarcia mija bez przesady ze 30 sekund
System win Xp postawiony już któryś raz z kolei.
Dziwi mnie to bo ja mam w chacie podobny zestawik (p4 2,4 512ram, radeon9600xt, abit ic7) i to goni aż miło a na tamtym nie można nawet starszej gierki odpalić.
I tak sie zastanawiam co jest grane z tym kompem. Komputer nowy (ma pół roku) kupiony w sklepie nie dla idiotów :-) (a jednak) Czy to może wina płyty głównej? Mi sie skończyły pomysły. HELP!!!
Uprzedzam pytania: System na 100% dobrze zrobiony, są najnowsze sterowniki pobrane ze strony producenta (były i ati i omega i ciągle to samo)
__________________
Calibra..... i wszystko jasne :-)
|