Podgląd pojedynczego posta
Stary 20.08.2006, 22:13   #89
andrzejj9
the one
CDRinfo VIP
 
Avatar użytkownika andrzejj9
 
Data rejestracji: 08.12.2002
Lokalizacja: Wrocław
Posty: 17,900
andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>andrzejj9 jest świetnie znany wszystkim <550 - 649 pkt>
Cytat:
Napisany przez Piterniel
Jestem zdecydowanie za M@X'em. Przeciez mozna przezywac normalnie wszystkie rzeczy w czasie rzeczywistym w sensie przytulac laske, nie wiem jezdzic szybko samochodem, imprezowac, uprawiac sex. Tylko teraz pomysl, ze jak spisz po prostu tracisz swiadomosc, a w tym czasie mozesz zrobic wszystko co sobie tylko zapragniesz. To jest genialne, ze mozesz sobie polatac, zrobic cos czego nie mozesz w swiecie rzeczywistym. To dlatego, ze ludzie nie maja skrzydel i nie moga latac pobudza ich wyobraznie do tego, aby moc to wykonywac.
Bawisz sie w dzien, bawisz sie w nocy ;-)
Pomyslales jak moze sie czuc niepelnosprawny moc znowu chodzic, niewidomy, ktory widzi we snie?
Warto też zauważyć, że sen nie jest jedynym sposobem, który to wszystko umożliwia. Podobne możliwości daje medytacja. To już niejako 'wyższa szkoła jazdy' (nie w sensie medytacji samej w sobie, ale osiągnięcia takiego stanu, w którym można te wszystkie rzeczy przeżywać). Przykładowo dajmy na to, że ktoś uwielbia cukierki, ale nie może ich jeść ze względów zdrowotnych, lub po prostu diety. Może on wtedy wyobrazić sobie na tyle realnie czynność jedzenia cukierów, że niejako 'przeżyje' ją, tylko że w myślach, ale nie będzie już miał potrzeby w rzeczywistości. To jest zresztą jeden ze sposobów pozbywania się nałogów z użyciem medytacji. Chociaż są sposoby łatwiejsze.

Medytacja to także wiele innych ciekawych zagadnień. O łamaniu ostrych strzał opartych na krtani już kiedyś pisałem, ale przykładowo mój trener karate kiedyś się skoncentrował (a karate nie nazywa się tego medytacją) i podczas tego skupienia wysunął do przodu rękę, na której kilka minut potem (dalej w stanie skupienia) powiesł się człowiek (na kilka sekund). Nie muszę chyba dodawać, że normalnie (bez skupienia) nie byłoby to możliwe.
__________________


neverending path to perfection..
andrzejj9 jest offline   Odpowiedz cytując ten post