Nie wiem czy wiecie, ale w tym czasie były również kombajny zbożowe VISTULA.
O szlachetnym napoju mawiano więc "kosi, młóci, chłopa przewróci". Napój ten królował jak zbierałem alkohol na swoje wesele (reglamentacja). W drodze z pracy do domu kupowałem kilka butelek, które można było kupić jednorazowo, wracałem na koniec kolejki i powtarzałem manewr. I tak przez parę tygodni. Pozdrawiam wszystkich, którzy żyli w tych szalonych czasach.