W piecu kaflowym praktycznie mozesz palic wszystkim drewno, wegiel [oprocz mialu i trocin], byleby nie zapchac komina
Pali sie w nim z otwartymi drzwiczkami, zeby przeplyw powietrza byl [zamyka sie jedynie te pierwsze], piec sie nagrzewa i jak juz jest goracy to wypalasz co w nim jest i zamykasz;] Do rana masz cieplo
Od czasu do czasu trzeba go oczyscic... powinienes miec jakis otwor zeby usunac sadze z pieca... A wiem to, gdyz jeszcze kilka lat temu palilem w takim piecu w domu
A do tego moj dziadek byl zdunem
Aha... raczej wywal te piece i zrob C.O.