Cytat:
Napisany przez rosol
W piecu kaflowym praktycznie mozesz palic wszystkim drewno, wegiel [oprocz mialu i trocin], byleby nie zapchac komina Pali sie w nim z otwartymi drzwiczkami, zeby przeplyw powietrza byl [zamyka sie jedynie te pierwsze], piec sie nagrzewa i jak juz jest goracy to wypalasz co w nim jest i zamykasz;] Do rana masz cieplo Od czasu do czasu trzeba go oczyscic... powinienes miec jakis otwor zeby usunac sadze z pieca... A wiem to, gdyz jeszcze kilka lat temu palilem w takim piecu w domu A do tego moj dziadek byl zdunem
Aha... raczej wywal te piece i zrob C.O.
|
Właśnie w tym problem, że mam już CO, ale jak będę za nie płacił tyle co mi pani "Kasia z gazowni" powiedziała (1400zł + woda na gaz) to ja byłem wniebowzięty, że mam te piece. Czyli mam węglem palić? węgiel brudzi. Mniejwięcej wiem jak się pali (teoretycznie). Powiedz czym ty paliłeś w piecach jak je jeszcze miałeś?? Drewno czy węgiel? ile powinienem kupić drewna węgla czy czegoś co polecisz, żeby tylko dogrzewać się CO na gaz wczoraj właśnie wyjmowałem sadzę z komina... niepolecam!! zrobie sobie te drzwiczki do wyjmowania sadzy z komina, ale tylko mogę do jednego...
Czyli tym czymś co ed dał na zdjęciu (te kostki) tym nie mogę??;(
P.s. Czy wiesz może czym wypełnić przestrzenie między kafelkami? Zwykłą fugą Atlas do Płytek
Czy może Twój dziadek ma jakieś fajne drzwiczki do pieca kaflowego, bo w jednym piecu nie mam ;(
Ps2 Dlaczego nie polecasz pieców? czyżby nie były one tańsze od gazu o 1/2??