Witam.
Wszystko to o czym pisałeś mam juz za sobą. Ja podszedłem do sprawy inaczej. Mając sporo materiału na taśmach 8mm (w tym również własny ślub

), stwierdziłem (Ameryki nie odkryłem), że po pierwsze cudów z materiałem na 8mm nie będzie, jednakże do jakiejkolwiek obróbki najważniejsze jest, aby materiał został "ucyfrowiony" jak najlepiej tylko się da.
Ten wycinek, który pokazałeś oznacza, że to co masz możesz wyrzucić do kosza. Ja robiłem eksperymenty, zgrywałem cyfrową kamerą z ekranu swoje filmy, ale nie byłem z tego zadowolony. Zatem pogrzebałem w sieci i znalazłem człowieka do którego wszystko wysłałem i otrzymałem świetnie skopiowane filmy na taśmie cyfrowej w formacie DV - tak chciałem.
Wgrałem to do komputera bezstratnie poprzez FireWire, a potem kompleksowo obrobiłem i udźwiękowiłem w znakomitym programie Vegas Video. I to byłoby wszystko.