Dokładnie, nowsze filmy Seagala to tragedia. Jakiś czas temu oglądałem coś o nazwie Bestia z jego udziałem, nie będę tego komentował bo szkoda słów. Napiszę tylko, że znajomi, od których go pożyczałem na pytanie czy warto go obejrzeć odpowiedzieli : "jasne, zobaczysz sobie grubego Seagala"
***8211; z fabuły zero w pamięci, bo i nie ma co zapamiętać ...
pozdrawiam