No niechcialbym oceniac tak odrazu ale sami organizatorzy festiwalu mnie do tego zmuszaja. Jeszcze raz powtorze :''Czy nie bylo innego fragmentu tego filmu ktory mozna by pokazac ?''.
A jakby tak reklamowac film jakas ostra scena erotyczna ? Co bys pomyslal jakbys zobaczyl kilkunastosekundowe rzniecie jako info o filmie? Wydaje mi sie ze 9 songs nie reklamowala ktoras z licznych scen lozkowych.
Co do wyobrazni: ktos kto nie zetknal sie nigdy np z MP nie bedzie mial pojecia o czym mowa przegladajac dana ksiazke. No i wielu rzeczy (m.in. skeczy) poprostu nie da sie opisac.
|