Kolejne skany, tym razem dwóch płytek palonych na Pionku z prędkością 8x.
Pierwsza to kolejna z tego indysjkiego cake'a, widać poprawę jakości, jest nieźle, choć daleko do tych pięknych wyników z ilością PIF x<100.

A oto screen:
A oto kolejna, tym razem "Made in Taiwan", pierwsza z dziesięciopłytkowego cake'a, również palona DVR-111D. No cóż... Nie wiem co powiedzieć, coraz gorzej z tymi Verbatimami. Ilość błędów PIF nadal ~1500 a nawet więcej, maksymalne wartości nadal w normie, siedem to całkiem przyzwoita wartość. Niestety wykres wygląda dosyć brzydko, ponieważ na samym początku błędy występują w dopsyć charakterystyczny sposób - nie zbijają się w wyraźne grupy jak na tym poprzednim cake'u, ale wyskakują względnie poijedynczo co kilka sekund, a ponieważ monitor zbyt długi nie jest na wykresie wygląda to jak wygląda... Sądzicie, że mogę zaufać tej płycie

Oto skan:
Za chwilę sprawdzę jak się wypalają na Litku...
Hmm... A co sądzicie o nośnikach Sony?