Cytat:
Napisany przez ed hunter
Szef klubu parlamentarnego PiS Marek Kuchciński oświadczył, że jego klub jest zdecydowanie przeciwny propozycji Samoobrony wprowadzenia wyższych i bezterminowych zasiłków dla bezrobotnych.
|
I bardzo dobrze. Plus dla PiS.
Cytat:
Napisany przez Banana Coctail
Od kiedy wzrost placy wzmaga inflacje? No to obnizanie ich powinno powodowac deflacje.
|
Żeby wytłumaczyć dokładnie trzebaby objaśniać sporo mechanizmów i pojęć. Poza tym, jest to efekt spiralny. Najprościej chyba wyjaśnić to tak, że obecnie płace dyktuje rynek (czyli równowaga pomiędzy popytem, a podażą rynku pracy). Zwiększenie płac obniży popyt na pracę, ale jednocześnie zwiększy popyt na produkty i usługi. Zwiększony popyt podnosi cenę, a zwiększone koszty pracy powodują przesunięcia w kierunku alternatywnym - importu i produkcji kapitałochłonnej. Początkowo Przedsiębiorstwa osiągają zyski, ale w dłuższym okresie mamy większe bezrobocie i spadek wartości pieniądza. Inwestycje zwiększające zatrudnienie nie powstaną poprzez zwiększoną nieznacznie rentowność i to w krótkim okresie. (zwłaszcza, że producenci nie będą optymistycznie patrzyli w przyszłość). Pomijam takie szczególy jak popyt spekulacyjny (podaż) i destabilizacja rynku.
To wszystko może być następstwem zarówno zasiłków jak i płac minimalnych na nierozsądnym poziomie - czyli takim, który wpływa na zmianę płac sporej części pracujących.
O deflacji już mi się nie chce pisać (a nawet nie jestem pewny czy masz rację - nie myślałem o takich sztuczkach jak obniżanie płac w powiązaniu z wartością pieniądza) ale jest ona tak samo niebezpieczna dla gospodarki jak inflacja (są różne zdania co do tego co jest bardziej niebezpieczne). Może tylko gwoli wyjaśnienia - na te zjawiska trzeba patrzeć z obu stron - producenta i konsumenta i pamiętać, że jedno jest zależne od drugiego.
I jeszcze do twojego rozumienia "Ekonomisty" - gdyby Ekonomia była prosta jak kopanie rowu to nie byłaby nauką, a każdy mógłby być ekonomistą. Poza tym, ekonomia czerpie dorobek innych nauk - chociażby socjologia (nie zawsze tak było) - np. Marks też był ekonomistą, a z obecną socjologią ma mało wspólnego.