to prawda ze złośliwością rzeczy martwych...czym coś bardziej ważne tym łatwiej coś się stanie.
ja np. zdjęcia archiwizuję na 2 różnych CD (Verbatim, Plextor) i na multisesyjnym DVD, które kopiuje jak się zapełni. czyli mam 4 kopie plus to co jeszcze nie odjechało w niebyt z komputera. paranoja? nie!
płyty z zeszłego roku były wszystkie testowane - na razie ok, ale jak coś mi się przy następnym teście nie spodoba.....to wiadomo