Podgląd pojedynczego posta
Stary 24.10.2006, 20:20   #1080
Pablo1964
Stały bywalec ;)
 
Avatar użytkownika Pablo1964
 
Data rejestracji: 23.01.2006
Posty: 109
Pablo1964 zaczyna zdobywać reputację <1 - 49 pkt>
Jeszcze kilka:

>> > Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział.
>> > - Wiesz Zocha, idę k...a, patrzę , a tu wielki plac k...a!
>> > Patrzę na lewo k...a... ochujeć można k...a! Patrzę przed siebie
>> > k...a... O żesz k...a mać! Patrzę na prawo k...a... O ja cię
>> > p....dole... Zocha zaczyna płakać. Dresiarz pyta:
>> > - Zocha, co Ci sie, k...a, stało?
>> > - Boże, jak tam musi być pięknie...!
>
>
>> > Żona wysyła męża informatyka do sklepu:
>> > - Kup parówki, a jak będą jajka, to kup 10.
>> > Maż w sklepie:
>> > - Są jajka?
>> > - Tak.
>> > - To poproszę 10 parówek.
>
>> > Siódma rano, żona serwuje urzędnikowi zestaw: śniadanie, gazetka.
>> > Konsumują śniadanie, on czyta gazetkę, nikt się nie odzywa. Trzy
> godziny
>> > później on nadal siedzi za stołem, czyta gazetkę, to sobie kimnie,
>> > to się zbudzi, smętnie spojrzy za okno... W końcu żona pyta:
>> > - Kochanie, a ty dzisiaj nie musisz iść do biura?
>> > Urzędnik zrywa się jak oparzony:
>> > - Rany Boskie, myślałem, że już tam od dawna jestem...
>
>
>> > Idzie wędkarz przez las z dwoma wiadrami pełnymi ryb, gdy nagle
>> > spotyka strażnika.
>> > - Udany połów. Mam nadzieję, że ma pan kartę wędkarza?
>> > - Nie mam, ale to są moje rybki z akwarium.
>> > - Rybki z akwarium?
>> > - Wpuszczam rybki do wiaderka, idę nad jezioro, wypuszczam je, żeby
> sobie
>> > popływały i kiedy klasnę dwa razy, wracają do wiaderek. Strażnik
>> > nie uwierzył, więc obaj idą nad jezioro. Wędkarz wypuszcza
>> > wszystkie ryby do wody i czeka. Mija piętnaście minut i nic.
>> > Zniecierpliwiony strażnik pyta:
>> > - No i co? Niech pan je woła!
>> > - Kogo?
>> > - Rybki!
>> > - Jakie rybki?
>
>
Pablo1964 jest offline   Odpowiedz cytując ten post