Mam taki nowy pomysl odnosnie tatuowania: Wydaje mi sie, ze zadna nagrywarka nie uzywajaca takiej metody sterowania nagrywaniem jak F1 nie jest w stanie zrobic tatuaza, a jesli juz to w jakims drobnym stopniu. Zauwazcie, ze F1 zachowuje stala predkosc obrotow plyty, zwiekszajac za to plynnie od 19x do 44x tempo palenia, podczas gdy w "normalnych" nagrywarkach to obroty wlasnie ulegaja zmianie, konieczne staje sie tworzenie "punktow styku" itd. Widac takze wyraznie po "niby-tatuazu" gdzie plytka dostala kopa bo odcien jest inny... W tej sytuacji nie widze mozliwosci zrobienia tatuaza na calej plycie, bo bylby w paski, no chyba ze ewentualnie w ramach tego jednobarwnego ringu, moze jakis szlaczek z napisem "f*** Yamaha" :-D
|