nie rozumiem po co rozkminiac czyja byla wina pis/po - zle sie stalo ze obiecywali to taka koalicje ktora nie maial prawa wejsc w zycie
wszyscy widza jak jest w polsce ... ale zeby stac i sie przygladac sie z boku - to gdzie demokracja?
a mikke - lubie faceta (moj ulubiony wykladowca informatyki)
ale ma tak skrajno radyklane poglady ze wychodzi z calego tego folwarku na oszoloma ... pomysly typu "zlikwidowac wszystkie fabryki zarowek bo moze byc jedna produkujaca zarowki z dozywotnia gwarancja"
ale to nigdy sie nie uda
a co do kaczynskich to kazdy widzi jacy sa ...