oj, troche ekonomii najpierw
czy gornik pracuje za darmo golymi rekoma? utrzymanie kopalni nic nie kosztuje? utrzymanie sprzetu, zakup sprzetu, rekultywacja wyrobisk, skaldowanie odpadow, energia zuzywana przez kopalnie, ubezpieczenia, akcje ratunkowe, utrzymanie w gotowosci sprzetu ratunkowego, oplaty za transport, skladki pracownicze, podatki, pensje i wiele wiele innych skladnikow, ktore mozna naprawde dlugo wymieniac skladaja sie na koszt wydobycia
i koszt wydobycie tony wegla jest wyzszy niz zysk z jego sprzedazy
dlatego gornictwo musi byc dotowane
tak trudno to zrozumiec?
co do bezrobocia - i tak ono bedzie, utrzymywanie tego stanu zeczy kosztuje nas bardzo duzo - wyzsze podatki placa wszyscy a to powoduje wzrost bezrobocia - te wartosci sa zalezne
mamy jedne z nawyzszych podatkow i skladek ubezpiczeniowych w Europie, bo kolejne rzady nie sa zainteresowane ucieciem chorej sytuacji (nie tylko gornictwa) - po prostu kadencja rzadu jest krotsza niz czas potrzebny na odczucie pozytywnych zmian odwaznej reformy
|