Zauważyłem ciekawą rzecz.
Wiadome jest to, że niska temperatura otoczenia skraca czas działania baterii, ale żeby aż tak??
Mam Energizery i Forevery 2500 mah i ładowarke procesorową (coś takiego jak to
http://www.allegro.pl/item144358292_...zja_f_vat.html)
Wystarczy, że ponoszę troche aparat i bateryjki w plecaku chodząc po dworzu automatycznie baterie działają mniej a te nieużywane które wydawało mi się że były ładowane po włożeniu do aparatu już pokazują "low batt".
W sumie beterie mam ponad rok, ale nie wierze, żeby tak szybko straciły swoją moc.
Jak jest u Was? Odczuwacie, że baterie wariują w chłode dni nawet kiedy leżą i nie są używane?