Od 3-4 lat nie mam w domu ms office i tez nie mam bolu ze cos mi sie zle otworzy

. Koledzy maja OO. Na uczelni OO bylo powszechnie akceptowane. U ojca w pracy od dawna jest OO (to akurat moja sprawka) i nikt nie narzeka. Prace magisterska pisalem w OO i nie napotkalem na zadne problemy (za to jak sobie edytor rownan z office2000 przypomne to mi sie na wymioty zbiera. poprawili to?).
U mnie w pracy tez coraz czesciej uzywaja OO (przynajmniej w dziale informatyki), choc wiele dokumentow z zewnatrz jest jeszcze przysylanych w xls/doc.
Tak wiec znacznie wiekszym problemem byloby dla mnie teraz posiadanie produktu MS

Format odt bardzo mi sie podoba, bo to zwykly ZIP. Mozna z niego wyciagnac bez problemu np wklejone ilustracje.