|
No właśnie myśle podobie jak ty. To nośniki chyba jeszcze nie "dorosły" do tak wysokich prędkości. Często pewnie jest tak, że producent wypuszcza kolejny model tylko ze zmienionymi oznaczeniami, niewiele jednak ingerując w sam nośnik. Tak już dla samego siebie próbowałem wypalić część z tych płytek na niższej prędkości (x24). I od razu było widać różnice. - Większość płyt miała wyniki o niebo lepsze niż te przy wypalaniu z maksymalna prędkością. Nawet te najtańsze płytki trzymały się całkiem nieźle jeśli były wypalone z niższą prędkością. Zreszta na tych wykresach doskonale widać że kiedy nagrywarka wypala początkową część płyty błędów jest niewiele, za to kiedy sie już zaczyna rozpędzać do najwyższych prędkości wtedy ich liczba rośnie wręcz lawinowo. Coś w tym musi być.
|